Przepisy zabraniają wjazdu za znak "Zakaz wjazdu" wszystkim pojazdom oprócz uprzywilejowanych. Jak będzie wypadek to i tak winnym będzie rowerzysta b jechał pod prąd. Tabliczka tu niczego nie zmienia.Nieprawda!. Rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych z dnia 31 lipca 2002 r. "§ 17. 1. Znak B-2 „zakaz wjazdu” oznacza zakaz wjazdu pojazdów na drogę lub jezdnię od strony jego umieszczenia; zakaz dotyczy również kolumn pieszych oraz jeźdźców i poganiaczy. 2. Umieszczona pod znakiem B-2 tabliczka T-22 wskazuje, że znak nie dotyczy rowerów jednośladowych wjeżdżajàcych na wyznaczony na jezdni pas ruchu dla rowerów."
|
|
Człowieku, zatrzymałeś się 20 lat temu. Polska idzie do Zachodu, nie do Wschodu. W Krakowie jest mnóstwo ulic ze znaczkami "nie dotyczy rowerów", pojedź i zobacz. W Warszawie tysiące rowerzystów jeżdzą, maja miliony wypożyczeń rowerów miejskich. Polska się zmienia i Ty tego nie powstrzymasz. Jak chcesz to dalej stój w korkach. Tylko jak smrodzisz i konsekwentnie niszczysz ten świat to płać coraz więcej za paliwo, podatków od auta itd.Ha ha ha. Kompleksy ludzi w Lublinie nie ustępują. Dążyć do zachodu, nie ważne że na opak. |
|
A kierowcy to też zachowuja się jak krowy, jak szersza ulica to jeżdza środkiem albo z prawej zostawiaja tyle miejsca że drugie auto się zmiesci. Ale jak z przeciwka by jechało i chciało wyprzedzić rower to już przeciez miejsca nie będzie. Zobacz jak stoją w korku na Północnej., tak samo jeździli na Turystycznej jak nie było pasów dla rowerów. I tak samo jezdzą na Głębokiej. To że przed Akademicką się ustawiają w dwóch kolejkach to rozumiem ale przed tymi światłami dla pieszych to poco na lewo i na prawo ?Możesz napisać to jeszcze raz po polsku ? |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|